Pacjenci reumatologiczni
zgromadzeni wokół Stowarzyszenia „3majmy się razem” oraz pacjenci
reumatologiczni skupieni wokół innych stowarzyszeń reumatologicznych od wielu
lat apelują o uporządkowanie chaosu stworzonego przez decyzje MZ wokół
programów lekowych. Ponownie stawiamy tezę o nieefektywności utrzymywania leków
biologicznych w programów lekowych i stawiamy wniosek o przeniesienie leków
biologicznych do aptek.
Od
końca zeszłego roku obserwujemy jak Ministerstwo bez konsultacji ze
środowiskiem pacjenckim wprowadza niekorzystne dla pacjentów interpretacje
programów lekowych. Zostały wprowadzone bardzo ostre zasady oceny skuteczności
leczenia. Uważamy, że
rekomendacje światowe, dotyczące leczenia zapalnych chorób tkanki łącznej
mówiące o jak najszybszym rozpoczęciu leczenia, monitorowaniu przebiegu choroby
co 3–6 miesięcy i dostosowywaniu terapii do aktywności choroby, tak aby jak
najszybciej osiągnąć remisję i nie dopuścić do wystąpienia zmian destrukcyjnych
w stawach powodujących trwałe inwalidztwo nie są w Polsce stosowane.
Dla
przypomnienia informujemy, że w 2014 w Raporcie „JA PACJENT!” pojawił się
postulat, aby leki (w tym te nowoczesne, o potwierdzonej naukowo skuteczności) powinny być dostępne w aptekach i
wydawane na podstawie preskrypcji lekarza specjalisty; opisy programów lekowych
powinny być zastąpione rekomendacjami towarzystw naukowych i standardami
leczenia danych chorób, a stosowanie się do nich powinno być decyzją lekarzy
prowadzących danego pacjenta, znających przebieg choroby i jego specyfikę tak,
aby odpowiedzialność za wdrożone leczenie była po stronie lekarzy”
Miesiąc
temu (15 maja 2015r) Ogólnopolska
Federacja Stowarzyszeń Reumatyków „REF” pisze do Ministerstwa: w imieniu chorych na zapalne choroby
reumatyczne ponawia apel i domaga się zniesienia administracyjnych utrudnień w
dostępie do nowoczesnych i skutecznych terapii lekami biologicznymi! Leki
biologiczne podawane podskórnie w ampułkostrzykawkach powinny być dostępne w
aptekach za opłatą ryczałtową na podstawie recepty wydawanej przez lekarza
reumatologa.
Stowarzyszenie
„3majmy się razem” w ostatnim piśmie z 26 maja do Ministerstwa również zwraca
się z apelem aby celem nadrzędnym zmian było udostępnienie tych terapii w dyspozycji
reumatologów w refundacji za opłatą ryczałtową, na podstawie recepty
specjalisty i rezygnacja z prowadzenia ich w formule programów lekowych.
Powtarzająca się odpowiedź jaka przychodzi z Ministerstwa
Zdrowia brzmi, że „… programy lekowe
obejmują innowacyjne i drogie technologie lekowe, wymagające specjalnego
nadzoru nad pacjentem, między innymi ze względu na zapewnienie jego
bezpieczeństwa. Realizacja
wysokokosztowych i specjalistycznych świadczeń w ramach programu lekowego
gwarantuje kontrolę nad terapią lekową, jak również umożliwia nadzorowanie
wydatków przez Narodowy Fundusz Zdrowia, co stanowi wyraz prowadzenia
racjonalnej polityki lekowej…” 13 maja 2015 Igor Radziewicz-Winnicki
Tymczasem
obserwujemy wzrost wydatków NFZ na realizację programów lekowych w
reumatologii. W przeciągu dwóch lat nakłady na programy lekowe w reumatologii
wzrosły o 85.217,000 milionów!
Wydatki NFZ
na realizację programów lekowych:
2012r - 136.130,000
2013r -
194.217,000
2014r -
221.347,000
Wydawałoby
się, że proporcjonalnie do nakładów powinna wzrosnąć liczba pacjentów w
programach. Nic takiego jednak się nie stało! Wzrost nakładów powinien spowodować co najmniej
porównywalny wzrost leczonych pacjentów. Praktycznie, w związku z pojawianiem
się leków biopodobnych i wynikającej z tego obniżek cen preparatów
innowacyjnych liczba ta mogłaby być nawet większa. Tymczasem:
2012
z protokołu 48 - aktywnie było
leczonych 4 049 pacjentów
2013 z
protokołu 60 - aktywnie było leczonych 4 849 pacjentów
2014 z
protokołu 72 - aktywnie było leczonych 5 501 pacjentów
czyli liczba
pacjentów w ciągu dwóch lat w programach wzrosła o 1 452 pacjentów. Liczba
aktywnie leczonych wzrosła więc w porównywalnym okresie o 35,9%. Przy czym
nie można określić ilu z tej liczby stanowią pacjenci nowi. W protokołach
Zespołu Koordynacyjnego jest informacja, że aktualnie leczeni to pacjenci
zakwalifikowani, powracający (np. po zaplanowanej operacji) oraz będący w toku
leczenia.
W
związku z tym rodzą się pytania:
- Czy na pewno Ministerstwo Zdrowia ma
jeszcze kontrolę nad kosztami terapii biologicznych w reumatologii?
- Czy rzeczywiście przy zmianach w programach
lekowych MZ kieruje się dobrem i interesem pacjenta w swoich decyzjach?
- Dlaczego za wzrostem nakładów na
programy lekowe w reumatologii nie idzie wzrost pacjentów w programach
lekowych?
- W jakim
trybie trwa praca nad ujednolicaniem programów skoro na program składają
się liczne decyzje refundacyjne różnych firm. Jak MZ zamierza te zmiany
przeprowadzić?
- Kiedy dostaniemy
odpowiedź z MZ w sprawie udostępniania materiałów źródłowych którymi
Ministerstwo Zdrowia kieruje się wprowadzając zmiany w programach
lekowych?
- U kogo
pacjent z reumatoidalnym zapaleniem stawów może dochodzić prawa
odszkodowania za utratę zdrowia w przypadku kiedy, aby zmienić lek (i tym
samym program) musi czekać aż mu się pogorszy żeby spełnić jedno z
kryterium wejścia do programu DAS28 na poziomie 5,1?
- Czy
rzeczywiście zmiany w programach
lekowych pozwolą na zrealizowanie celu, wynikającego z zaleceń EULAR 2013
czyli osiągnięcia remisji lub niskiej aktywności choroby w jak najkrótszym
możliwym czasie?
- Jakie
propozycje ma MZ dla młodych dorosłych chorujących od dziecka jeśli
wyczerpali 2 linie leczenia opisane w programie lekowym?
- Kiedy udostępnione
będą organizacjom pacjenckim - obiecywane całościowe wyniki kontroli
dotyczącej fałszywych jednodniowych hospitalizacji będących faktycznie wyłudzeniem
środków NFZ? Jakie MZ podjęło działania w kierunku ukrócenia takich
praktyk?
Kolejny
raz apelujemy o jak najszybsze podjęcie działań zmierzających do poprawy
sytuacji pacjentów dotkniętych chorobami reumatoidalnymi. Wzywamy do podjęcia
dialogu z organizacjami pacjentów i traktowania nas jak równorzędnych
partnerów.
Żądamy transparentnego udziału w pracach nad treścią
ujednolicania programu leczenia biologicznego. Chaos z programami wynika
bezpośrednio z treści ustawy refundacyjnej i decyzji wychodzących z samego
Ministerstwa Zdrowia. Bałagan związany ze zmieniającymi się interpretacjami
programów lekowych wychodzących z
Departamentu Polityki Lekowej nie powinien obciążać Pacjentów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz