Jak wiecie - wielka majówka zaczęła nam się pracowicie. Konieczna była wyprowadzka z lokalu a co za tym idzie spakowanie i wywiezienie sprzętu. W sobotę rano zebrała się super piątka (z trójką spóźnialskich) i ruszyliśmy do dzieła.
Jak wiadomo w trudnych sytuacjach objawiają się niezwykłe talenty - i tym razem też tak było :)
Wiecie, że nasza prezes zasługuje na miano Super Pakera? Szybkość oraz precyzja pakowania, opisywania i owijania w folię (nawet największych szaf!) zasługuje na szczery podziw i upamiętnienie dla potomnych.
Poniżej dowód :)
Jak widać prawie wszystko zostało precyzyjnie ofoliowane, uchował się tylko fotel i (na szczęście) woda mineralna a potem przewiezione... i poszliśmy wreszcie odpocząć. Przynajmniej do 2 maja - dnia zebrania zarządu - ale o tym później :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz